Tu mały scenariusz oparty na faktach ;) .
1. Bardzo zaciekawił mnie link "Edytor Wikipedii offline"...
2. Kliknąłem więc i czekając na załadowanie strony spojrzałem w okno
na piękny wschód słońca :) .
3. Powróciłem do ekranu widząc jakieś "Czy można tłumaczyć artykuły z
Wikipedii w innych językach?" oraz "Jak wstawiać
grafiki/obrazki?". Zupełnie nie mogłem zrozumieć dlaczego w to
kliknąłem.
4. Zrozumiałem dopiero jak powróciłem do pierwotnej strony i
kliknąłem jeszcze raz
5. Przeczytałem "Niestety nie ma takiego dobrego i sprawdzonego
programu." - nie wzbudziło to mojego entuzjazmu ;) .
Wniosek: W niektórych wypadkach lepiej chyba jednak zebrać parę
powiązanych uwag w jednym miejscu.
Ja tam jestem zdania że taki edytor trzeba po prostu zrobić.
Ale wogóle tu natykamy się na problem z tym, że wikipedia jest unfriendly
dla różnych nowoczesnych technologii (kto nie wierzy niech wskaże artykuł
zawierający np. interaktywną symulację jakiegoś zagadnienia, tak jak jest
to w zwykłych encyklopediach multimedialnych).