A czemu nikt nie zaproponuje, aby te artyku y poprawi , aby nie by y NPA? Cz z tych artyku ów to warto ciowe rzeczy, czy nie szkoda ich kasowa ? Sami mówimy: "widzisz b d, to go popraw". W tym przypadku "b dem" jest NPA. Zamiast wi c mie "gor ce" palce to albo poprosi autora o stosowne poprawki albo po prostu zrobi je samemu.
Ano. Czasami artykuly NPA stanowia po prostu impuls, zeby ktos z wikipedystow sie tym zajal.
Proponuj zobowi zanie si wikipedystów do podj cia odpowiedzialno ci za zaproponowane przez siebie artyku y. Polega o by to na tym, e ka dy kto rozpocznie has o jest honrowo zobowi zany do doprowadzenia go do ko ca, czyli do postaci godnej artyku u encyklopedycnego (co nie znaczy, e dalej nie mo na go rozwija ) Np. w ci gu miesi ca zwyk e artyku y a monograficzne w ci gu dwóch miesi cy. Nieale nie od tego czy artyku jest onaczony jako stub czy nie. Takie zalecenie powinno si znale w "Etykiecie wikipedysty" i w zaleceniach edycyjnych. Takie jest moje zdanie i je popieram. mzopw
O rrany... moze podejmijmy zobowiazania stachanowskie. Mysle, ze ci, ktorzy tu pisza to akurat "honorowo" staraja sie i tak robic porzadne artykuly - i nie potrzeba tego pisac w ten sposob. Problem w tym, ze nie wszyscy z nas maja duzo czasu. To odnosi sie takze do zarzutow wobec "obijajacych sie" adminow (coz, ja np. jestem ograniczony czasem, a i tak zona patrzy na Wiki niechetnie... ;-).
From: "Gemma" studio@gemma.edu.pl
No i w tym jest problem, e zaawansowani wikipedy ci nie b d robi nic innego jak zajmowanie si cudzymi has ami...
Tak wi c zmuszanie do poprawiania to z y pomys . Szkodliwy.
Myslalem wczesniej, ze nikt nikogo na Wiki nie zmusza, takze do poprawiania, wiec nie ma o co drzec szat... Ale widze, ze jakis dziwny klimat zaczyna pod tym wzgledem panowac.
Pozdrawiam, Michal Derela - Pibwl