> żadnym utrudnieniem dodatkowe kliknięcie. Aktualnie obowiązująca
> róznorodność ma same wady, z których najważniejsza to
nieczytelność dla
> użytkowników, którzy są zaskakiwani raz jednym
raz drugim
rozwiązaniem.
Siłą rzeczy
zawsze najwięcej będzie klasycznych disambigów. Więc
Tylko jeżeli przyjmiemy, że tak ma być, można się umówić inaczej.
W
90% procentach przypadków dominujące znaczenie znaleźć
jest łatwo,
w
9% można ustalić regułę (np. jak w przypadku Alaski
â
pierwszeństwo ma
stan nad geografią albo odwrotnie), a w pozostałym 1%
przypadków
można
disambig zostawić jeżeli już naprawdę nie można
zdecydować co
powinno
być głównym hasłem.
Ale tylko doraźnie, bo to co dziś popularne jutro może być mniej
popularne. Prolaktyna może mieć duże znaczenie w przymysle, albo
nagle wybuchnie skandal wokół członków kapeli PRl itd. Nie wiem, czy
da się przwidzieć które hasła o danej nazwie zawsze bedą bardziej
popularne. Załózmy, że za kilka lat w którejś z polskiej wsi o
nazwie Aleksandria powstanie największe w polsce składowisko
szkodliwych odpadów i media zaczną o tym pisać - kilka lat sławy...
Myślę, że każdy przypadek który jest na 90%, ale nie na 99% warto
byłoby przedyskutować... Ewentualnie dawać notkę na stronie dyskusji
strony ujednoznaczniającej.