Moim zdaniem podstawowa zasada przy wersjach
przejrzanych powinna być taka: jeśli mamy _najmniejszą_ wątpliwość, czy edycja jest
poprawna, nie zaznaczać. Inaczej cała zabawa traci sens, bo "zaklepujemy"
wszystko jak leci a wersje przejrzane tracą jakąkolwiek wartość.
W ten sposób utoniemy w artykułach z nieprzejrzanymi wersjami. Załóżmy
bowiem, że mamy już te ponad 550k haseł oznaczonych po raz pierwszy,
do tego dodajmy te kilka tysięcy zmian w nich na dobę, plus ok. 100
nowych artykułów dziennie. Czy jesteśmy w stanie to wszystko
_weryfikować_ na bieżąco?
A jeżeli zmianę zostawimy jako nie przejrzaną, a poprawka będzie
zasadna, to czy wówczas nie narażamy wikipedii na utrwalanie błędów i
zniechęcenie czytelników do jej edytowania i uznawania za wiarygodne
źródło?
To są przykładowe problemy, które pojawią się w momencie wprowadzenia
oficjalnego mechanizmu wersji zweryfikowanych w przyszłości. Wydaje mi
się, że w tej chwili jednak nie jesteśmy na to gotowi.
Awersowy