Witam
Ostatnio mamy (MSZ) horror na wiki. Coraz więcej ludzi wstawai
artykuły, których nawet nie ma kto przeczytać. Cały tydzień
walczyłem z wstawkami Lzura na kilku starożytnych hasłach (w
dodatku zrobionymi tak, że treśc się czasami dubowała!!!, a
błędne informacje wyparły dobre!). Najgorsze, że "wstawki" Lzura
były kopiami z książki Tadbina. Hasło [[Aztecy]] Tadbina było
horrorem i dobrze, że Halibut się za nie wziął.
Mamy więcej autorów, a artykułów przybywa w astronomicznym
tempie w porównaniu z miesiącami letnimi chociażby, ale poziom
merytoryczny leci na pysk.
Ja obserwuję już prawie 1000 artykułów i nie mogę już czytać
nowych, bo czas który mogę poświęcić na wiki zajmuje w dużej
mierze sprawdzanie zmian w obserwowanych, a chcę jeszcze zrobić
kalendarium (p.n.e. i n.e. do V wieku).
Obawiam się, że co prawda jeszcze w tym roku osiągniemy 30
tysięcy artykułów, ale będzie to coraz bardziej przypominało
śmietnik.
Ja jestem w stanie pilnować zmiany na około tysiącu artykułów i
czytać czasami wybrane nowe i w zasadzie nie mam już czasu na
pisanie nowych.