Interpretując to bardzo szeroko można by się
zastanowić, czy nie
należałoby tego interpretować tak, że zapis "źródło:Wikipedia" jest
zupełnie wystarczający - a po stronie Wikipedystów / nas wszystkich
leżałby obowiązek wytłumaczenia ludziom, że "źródło: Wikipedia"
automatycznie oznacza także "na wolnej licencji". Jednym słowem
"stosownie do możliwości użytkowników".
A jak potem wytłumaczyć wikipedystom, że źródło XXX nie wystarcza, by można było coś
skopiwoać z innej strony do Wikipedii, jeśli na tej stronie jest informacja, że wystarczy
podac źródlo, aby dalej tekst rozpowszechniać (jesli nie dodany został warunek licencyjny,
albo była inna licencja np. cc-by-sa 2.0)? Gdyby nie ta inflacja licencyjna świat byłby
łatwiejszy :)
przykuta