On Wed, 26 Oct 2005 01:17:45 +0200, Dorożyński Janusz wrote:
Nie wiem jak często to się zdarza, ale mam identyczne
odczucie jak i Wy.
Nawet jeśli nie wpisywałem się w sekcjach głosowań.
Dla mnie jest to krzepiące, że ktoś "też".
autor odbierając je jako
wsparcie swoich odczuć, traktuje teraz to
przedsięwzięcie _wyłącznie_
jako
sondaż i dalsze działania podejmie tylko z upoważnienia społeczności lub
przekaże sprawę w godne ręce.
To niby oczywiste - szkoda że po tym co się wydarzyło trzeba tak to
podkreślać i pisać po kilkakroć, prawda?..
| Szkoda, że kiedyś nie uchwaliliśmy regulaminu głosowania.
To już na marginesie - zdaje się, że sporo widocznych wikiedian dalej
uważa,
że regulaminy to balast i że wystarczy zdrowy rozsądek.
Też tak sądzę. Ja nie wiem, ale wtedy miałam wrażenie że tamto głosowanie
po prostu olano, lub nie zauważono go. No i teraz mamy. Zaś zdrowy
rozsądek wystarczy tym, którzy go mają.
Pozdrawiam,
Selena
--
Using Opera's revolutionary e-mail client:
http://www.opera.com/m2/