On Tue, Jan 31, 2006 at 01:11:13AM +0100, LukMak wrote:
Dnia poniedziałek, 30 stycznia 2006 23:09, Gemma
napisał:
Przynajmniej można już chyba pisać internet z małej litery zamiast
z wielkiej jak dotychczas...
Raczej... wszyscy na to czekamy :-)
Raczej nie wszyscy i raczej nikt nie powinien. Bałkanizacja Internetu
może doprowadzić do kryzysu w jego rozwoju i kryzysu rozwoju całej jego
otoczki ze społeczeństwami informacyjnymi włącznie. Rozpad Internetu na
internety uzależni użytkowników od lokalnej polityki (dosłownie). Takie
coś w zasadzie już następuje w Chinach (m.in. dzięki agresywnemu
Google) i w niektórych krajach arabskich (sami sobie mogą dziękować).
Czy ktoś wie jakie linki się _nie_ pojawiają, gdy pyta o coś Google lub
Yahoo, lub ;) Astalavistę? Chińczykom na przykład o [[Falun Gong]]
google nic nie powie.
Powie, powie, jeśli zapytają
google.com, tak jak dotychczas
(dla bezpieczeństwa można dodatkowo przez proxy). Cenzura wprowadzona
jest wyłącznie na stronie google.cn, która jest częściowo
hostowana w Chinach i dlatego musiała podporządkować się tamtejszemu
prawu.
Wanted