From: "Marcin Kostempski" <giraff(a)elf.silesianet.pl>
POD ŻADNYM
POZOREM TEGO NIE RÓB !!!
Sorry, wychodzę, uzasadnienie napiszę po południu.
poczekam... byle uzasadnienie
było właściwe ;D
STAWIANIE ZNAKÓW INTERPUNKCYJNYCH NA KOŃCACH WYSTAPIEŃ W LISTACH
Tak się robi, tylko jeśli jest to w szyku zdań, a kolejne wystąpienia listy
są zdaniami podrzędnymi. Jednak równie dobrze listę można traktować jako
tabelę bez ramek. Tak więc Piotrze, zastanów się dwa razy, zanim coś takiego
komuś poradzisz, bo jak zobaczę listę bitew albo królów z kilkudziesięcioma
pozycjami, z pododawaną celowo jakąś interpunkcją na końcu wiersza to będzie
tragedia.
Kolejna sprawa: System formatowania Wikipedii wręcz wymusza NIEstosowanie
interpunkcji na końcach wierszy zestawień.
Uzasadnienie: asteriksy stawiane przez nas na początku linii działają w ten
sposób, że dodają u góry pustą linię zrywającą z kontynuacją zapisu w formie
zdania. W ten sposób sama lista nabiera autonomiczności i ustaje,
wolicjonalna zresztą, sprawa stosowania interpunkcji na końcach wystapień
(czyli "linijek").
W listach stawia się znaki interpunkcyjne na końcach wierszy w szczególnych
sytuacjach i zawsze takie zdanio-listy mają przecinki w trakcie, a kropkę na
końcu. Zdanie złożone, lub choćby "wieloprzecinkowe" z racji wymieniania
czegoś, ustawia się w układzie kolumnowym, gdy mamy więcej niż kilka
pozycji, są one wielowyrażeniowe (lub nawet w formie zdań), lub też, gdy
istotna jest ich kolejność. Całość takiego zdania z listą na końcu (albo też
w środku zdania) ma sens tylko wtedy, gdy taka lista jest jednak rozsądnie
krótka (z tego wynika, że nie powinna być ani za krótka, ani za długa). W
dłuższych zestawieniach wydaje się naturalne, aby nie stosować tego
wszystkiego jako zdanie łamane nietypowo, bo podlegają tu normalne
zagadnienia stylu wypowiedzi (zasada nie tworzenia zbyt długich zdań).
Jedynym przypadkiem bardzo długich list z przecinkami i ostatnim elementem
zakończonym kropką są teksty typu przepisów lub aktów prawnych, czyli teksty
w których lista jest główną lub nawet jedyną formą wypowiedzi. Tego w skali
encyklopedii nie ma.
Kolejna sprawa, to zwykła ludzka potrzeba stawiania znaków interpunkcyjnych.
Otóż stawia się je wtedy, gdy są niezbędne dla jednoznacznego zrozumienia
zapisu, natomiast nigdy nie stawia się ich pro forma.
Wersja dla opornych: Jak na początku linijki jest 'bomba' to wiadomo, że to
jest wystąpienie listy i przecinek nic więcej nie zrobi poza powtórzeniem
tej informacji.
Jest to zgodne z jedną z podstawowych zasad projektowych - zasadą unikania
podwójnych wyróżnień. Czyli jak coś mówimy odbiorcy raz, to powtarzać nie
musimy (dlatego też nie bierze się cudzysłowia w italiki).
Do tego dochodzi problem - jakim znakiem kończyć wystąpienia?
Otóż na naszej Wikipedii mamy często listy, w których na zmianę kolejne
wystąpienia są: wyrazami, wyrażeniami, równoważnikami zdań, pojedynczymi
zdaniami prostymi, zdaniami złożonymi lub formami wielozdaniowymi - to jest
dopuszczalne, ale jak to sformatować?
Otóż nie da się tego ujednolicić poza jednym sposobem: niezależnie od
charakteru wystąpienia NIC na końcu nie stawiamy, nawet w przypadku zdań. I
nie jest to wcale dziwactwo. Przecież w tytułach nawet wielozdaniowych NIE
stawia się kropki po ostatnim zdaniu. Tak samo NIE stawia się kropki w
podpisach pod zdjęciami. Tak samo Nie stawia się kropki (choć tu już bywa
różnie) w treści układów tabelarycznych.
I dla tego wszystkiego, co napisałem powyżej, lepiej nie stawiać znaków w
ogóle, niż stawiać je czasami, lub (HORROR) stawiać jak głupek zawsze i
wszędzie dla tępej zasady (której zresztą nie ma).
Pozdrawiam bojowo, bo jutro znów mam wykład -)))
Beno/GEMMA