stojąc na ulicy czy inneym terenie publicznym może fotografować do woli.
A jak strażnik namolny wezwać policję by go usunęła :)
masti
Daniel Koć pisze:
Adam Wysocki napisał(a):
Pytam, bo na
[[Portal:Warszawa/Potrzebne_grafiki]] jest kilka obiektów
objętych takim zakazem, zrobiłem im zdjęcia (jeden obiekt po ustaleniu
ujęcia ze strażnikiem - tak, żeby nie było widać żadnych strategicznych
punktów) i nie wiem co dalej - wrzucać czy nie?
A propos -- chciałem zapytać jak się wam fotografuje różne miejsca
publiczne, jakie macie z tym doświadczenia?
Jak kilka tygodni temu robiłem fotkę ponętnej kariatydy przy wejściu do
Urzędu Patentowego RP, to pan strażnik podszedł do mnie jak pies do jeża
i zaczął się dopytywać co ja tu robię, czy przyszedłem załatwiać sprawę
w urzędzie itp.