07-01-21, ewka Mewka <ptite(a)o2.pl> napisał(a):
witam Holek
dzięki za ekspresową odpowiedz
generalnie, to cytaty robiłam w wikicytatach faktycznie. ale mam pytanie
- czy jest osobna grupa ludzi od wikicytatów? sorry, nie znam się, a
cytatów mam ostatnio sporo, bo dużo piszę. Nie wiem, czemu mają pozostać
w moim kompie, skoro mogą powędrować w świat.
I jeszcze pytanie: czy w artykułach o filozofach (pisarzach, etc) można
cytować (w sensie 1-2 zdania, żeby ludzie złapali minimum stylu
omawianego autora?)
Oczywiście, używam głowy zawsze, więc sugestia nieco spóźniona:),
niemniej - czy istnieje lista słów, których nie wolno? dla mnie burdel
jest oczywiście słowem potocznym, ale nie wulgaryzmem, i trochę się
upieram, że albo jest ustalona lista słówek, albo mamy do czynienia z
ekwiwalentem Schmittowskiego "stanu wyjątkowego", gdzie władza dotyka
człowieka znienacka, a procedury nie są ustalone - czysta władza
wykonawcza. brrr.
Nie istnieje taka lista - bo wtedy możnaby poszukać w słowniku
obraźliwych słów, których akurat na liście nie ma i je stosować bez
groźby żadnych sankcji. Oprócz tego można wyrażać agresję przy użyciu
słów nie uznawanych za wulgarne i mimo to być dość wulgarnym i
nieprzyjemnym. Drastyczny przykład:
"Jednokomórkowe blondynki z mało używanym kroczem nie powinny edytować
Wikipedii. Lepiej niech zajmą się szukaniem faceta, który je
zaspokoi."
Czy użyłem choć jedno słowo uważane za wulgarne? Nie. Czy byłem
skrajnie wylugarny i agresywny: tak.
--
Tomek "Polimerek" Ganicz
http://pl.wikimedia.org/wiki/User:Polimerek
http://www.poli.toya.net.pl
http://www.ptchem.lodz.pl/en/TomaszGanicz.html