Przy czym te 35 linkujących do "Wieloryb"
tak naprawdę ma na
myśli zwierzę. Zamiast zatem poprawiać 35 stron, lepiej
byłoby przenieść hasło o zwierzęciu do art. "Wieloryb" i dać
w nim linka do disambiga. Być może nie wpłynie to
bezpośrednio na kolejność wyników w Google, ale na pewno
zaoszczędzi kliknięć.
Skoro nie poprawi to wynikow w goole (a na pewno nie poprawi), to dla czego
przez wieksza czesc swojego wywodu odwolujesz się do przykladu z google?
A może wlasnie to będzie dla ludzi interesujace, ze dowiedza się, ze nie
jeden "wieloryb" jest na swiecie? Czyz wlasnie nie do tego sluzy
encyklopedia?
Piotr Kuczyński