Nieważne co o tym sądzę, ale stoi tam (a przynajmniej stało jak czytałem), że NPoV nie ma
nic wspólnego z obiektywizmem, gdyż coś takiego jak prawda obiektywna nie istnieje, i
wiedzą to ludzie już po pierwszym roku studiowania filozofii.
Pzdr., Janusz 'Ency' Dorożyński
Zgadzam się, choć neoneoplatończycy Cię za takie stwierdzenie będą ścigać z żądzą krwi w
oku, Januszu. :)
By nie wchodzić na grząski grunt NPoV - osobiście zamiast biurokratycznej konsekwencji w
stosowaniu tej zasady, którą czasami widzę, proponowałbym zalecenie Understand Bias kolegi
Kunktatora z en.wiki (The Cunctator).
Zaś co do języka - osobiście nie przesadzałbym z językiem suchym, mini zdań itp.
Oczywiście, ma być jasno, rzeczowo i przystępnie, ale Wikipedia to nie papierowa
encyklopedia.
Dlatego nie stosujemy skrótów typu zob. m. w środ. Am. Łac., a nasze hasła są cokolwiek
dłuższe niż w klasycznych encyklopediach. Długie medalowe artykuły powinny być czytalne -
nadmierna manieryzacja języka: zarówno w kierunku potoczystości, jak i formalizmu,
utrudnia odbiór.
Dlatego moim zdaniem powinno się pisać językiem naukowym, ale bez udziwnień i
manieryczności (za przykład negatywny podam manierę "w dniu 27 listopada" znaną
z języka urzędowego - zwyczaj wynikający z formularzy z kropeczkami, a potem
rozprzestrzeniony jak pożar w buszu).
Jestem tu zwolennikiem zdrowego rozsądku.
Moim zdaniem powinno być po polsku. Co nie oznacza, że mamy stosować np. chwyty literackie
(i to nienajwyższego gatunku) - sam poprawiałem hasło napisane językiem powieści
przygodowej początku XX wieku i było to co najmniej dziwne przeżycie.
Jeśli uważacie, że zdrowy rozsądek i konsens nie wystarczają, można podać zalecenia. Nie
sądzę natomiast, by poprawny styk można było zadekretować. :)
Pozdrawiam,
a.m.