[Wikipl-l] FW: Prosba

[McMonster]

Dnia 2008-04-26, o godz. 19:21:12
"Michal Rosa" <michal.rosa w gmail.com> napisał(a):

> No i to jest tragedia, bo nie ma jak dyktatura proletariatu (BTW - u
> nas stub, trzeba rozwinąć).

Szczerze mówiąc, w wypadku tego typu osób, które (umyślnie lub nie)
wprowadzają zamieszanie, wiągają ludzi do zbędnych dyskusji, gdyż my tu
mamy tworzyć encyklopedię, o czym w takich dyskusjach często się
zapomina i schodzi na tematy o mniejszym znaczeniu albo w ogóle bez
znaczenia, to jestem całym sercem za takim trybem rozwiązywania
problemów.

Konsensus, merytoryczne dyskusje, czy nawet głosowania są w takich
wypadkach pustymi słowami, dana osoba zręcznie to wymanewruje i obrói
na swoją korzyść generując więcej zbędnych dyskusji, szukając spisków i
rzucają wydumane oskarżenia. Sprawy takich osób ciągną się latami, aż
znajdzie się ktoś, kto dla zakończenia tego cyrku narazi się innym
krzykaczom. Jeśli jednak się taki nie znajdzie szybko, to ludzie się
kłócą, sprzeczają i zniechęcają do Wikipedii, wolnej encyklopedii, w
której każdy może potoczyć własną wojenkę ze złem tego świata kosztem
innych.

Przerabialiśmy to wielokrotnie, czas zacząć szukać innego rozwiązania.

-- 
Pozdrawiam, Greetings, Gashi - McMonster