[Wikipl-l] Dzikie zapisy bibliografii

Gemma studio w gemma.edu.pl
Sob, 6 Paź 2007, 18:28:42 UTC


> From: "Dorożyński Janusz"
> Widzisz Beno, niekiedy do pewnych spraw podchodzisz religijnie i swój
pogląd
> uważasz za "oczywistą oczywistość". Jak ten co do list sortowanych
> alfabetycznie na drugi lub dalszy człon nazwy. Da się to czytać, ale
wygodne
> jest mało, bo nie można przebiegać pionowo wzrokiem stałe miejsce każdego
> wiersza, a zamiast tego należy ćwiczyć się w oczopląsie. Może to i zdrowe
> dla niektórych, ale nie dla wszystkich.

No to podam przykład sortowania, który Ciebie przekona:

alfabetycznie, ale bez sensu:
I prawo Kirchhoffa
I zasada Newtona
II prawo Kirchhoffa
II zasada Newtona
III prawo Kirchhoffa
III zasada Newtona

niealfabetycznie, a z sensem:
I prawo Kirchhoffa
II prawo Kirchhoffa
III prawo Kirchhoffa
I zasada Newtona
II zasada Newtona
III zasada Newtona

> Kwestia tytułów haseł jest trochę inna, bo w postaci przeglądarkowej i z
> wyszukiwarką faktycznie kolejność słów w tytule nie jest aż tak ważna. Ale
> ciekawe co być zrobił w wydaniu papierowym? Wiem że to pytanie prawie bez
> sensu, bo wydania papierowego nie będzie, ale rozważmy to jako ćwiczenie
> umysłowe. W Wikipedii nie tylko hasła biograficzne mają tytuły z tzw.
> grzecznościową lub ludzką kolejnością słów, czyli taką, w której słowo
> ogólniejsze (ważniejsze) jest na drugim lub kolejnym miejscu. Więc taka

Taka jest u nas w Polsce norma językowa - pierwszy jest podrzędnik, a
dopiero drugi jest nadrzędnik: Jan Kowalski, broń biała,

> papierowa wiki alfabetycznie by podawała hasła posortowane na całe tytuły
> czy na różne fragmenty tytułów? I czy uważasz że oba sposoby są dla ludzi?

Nie ma sensu robienie papierowej Wikipedii. Właśnie o tym pisałem w
poprzednim poście, że jesteśmy innym rodzajem publikacji. INNYM - o to
właśnie chodzi, że nie musimy kaleczyć języka.

Beno




Więcej informacji o liście dyskusyjnej WikiPL-l