Stan Zurek napisał(a):
Czy naprawdę
jest sens bawić się w takie kilometrowe dysputy?
To nie było do nikogo. Chodzi mi tylko o to, że gadamy w kółko (chyba już z
50 listów w tym wątku) - lepiej wziąć się do wikiroboty przez ten czasy.
Jest czas na łowienie ryb i na suszenie sieci. =} Gdybym nie był ciekaw
dyskusji to bym nie siedział na liście dyskusyjnej... Ważne tylko żeby
czasem zmienić temat, a nie próbować rozkładać wszystko na atomy. Czasem
trzeba spojrzeć całościowo.
Mnie się zdaje, że temat tych szablonów disambigacji wywołuje takie
reakcje, bo dotyczy szerokiego problemu, o którym zresztą z Michałem
rozmawialiśmy - jak pogodzić możliwości z wygodą. I MSZ to zawsze będzie
kompromis, tak jak w kwestiach bezpieczeństwa.
Ja chętnie bym widział np. jakieś AJAX-owe GUI do edycji. Te przyciski
nad okienkiem trochę udają taką graficzną edycję, do której użytkownicy
są przyzwyczajeni - tu anegdotka o tym jak bardzo: na kursie dla
początkujących nowa użytkowniczka kilka razy kliknęła ikonkę
pogrubienia, bo "nie zadziałało" jej od razu.
Z drugiej strony moi rozmówcy słusznie zwracali uwagę, że nie wystarczy
w ten sposób wprowadzać treść. Taki graficzny "edytor wiki" musiałoby
służyć także do kolejnych edycji tekstu/tabeli/szablonu itp., a to już
nie jest trywialne zadanie. Ale istnieją przecież graficzne edytory
HTML, które pozwalają też na ręczną edycję źródła, więc być może w tym
kierunku to pójdzie. Ostatecznie składnia Wiki to tylko jeden z pomysłów
na uproszczenie życia Zwykłych Użytkowników.
Inny kierunek to podział na autorów i redaktorów - ja na Wikipedii
"żyję" niemal wyłącznie z redagowania, bo to lubię bardziej i na tym się
znam, a roboty i tak mam po pachy. Z tym, że ten podział nie jest
sztywny - zawsze mogę samorzutnie zamienić się w autora i stworzyć
jakieś hasło, albo zrobić fotkę, i to jest w Wiki fajne i wyjątkowe. Już
dziś są także ludzie "od botów", "od grafik wektorowych", mamy całą
masę
wikiprojektów, które też się na czymś konkretnym skupiają, i nic w tym
dziwnego - rozrastamy się i albo się ogarnia całość rezygnując ze
szczegółów, albo ma się swoją "działkę" i współpracuje z innymi
"działkowcami".
Ilustracje z mojego podwórka: chociaż mam naturę wikiwłóczykija, i
klikam często w różnych miejscach od prawie 3 lat, to w moich
obserwowanych (czyli odwiedzonych kiedykolwiek) i tak mam zaledwie 3%
wszystkich stron! Podobnie z kategoriami - już nie odważam się
kategoryzować wielu haseł, bo nie znam systemów wymyślonych dla pewnych
kategorii; a przecież to ja byłem tym botem, który kiedyś zdołał sam
ręcznie wypełnić całą szeroką kategorię "informatyka". =} Teraz już by
się tak nie dało, dlatego wstawiam kategorię "?" i zostawiam to osobom,
które się parają właśnie dopasowywaniem haseł do kategorii.
Możliwe więc, że klasyczny podział zadań wydawniczych
autor/redaktor/korektor/recenzent/składacz znajdzie i u nas jakieś
odzwierciedlenie. Tylko jest kolosalna różnica: w odróżnieniu np. od
niektórych systemów CMS czy wydawnictw, gdzie te role są przydzielane na
sztywno i odgórnie przez kierownictwo projektu, u nas będzie się to
działo samorzutnie, zgodnie z predyspozycjami i umiejętnościami
uczestników. Prawdopodobnie będzie to miało takie konsekwencje, że każdy
Wikipedysta prawie od początku będzie się uczył jakiejś specjalizacji, a
jednocześnie ludzie, którzy nie potrafią efektywnie współpracować,
zaczną zanikać w Wikipedii (i innych projektach siostrzanych, które
przekroczą masę krytyczną).
Myślę, że właśnie do takich dyskusji idealnie nadaje się planowane
spotkanie GDJ ("Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Jak?" -
http://meta.wikimedia.org/wiki/GDJ), na które tak zaprasza Przykuta.
Moim zdaniem wątek z szablonami sygnalizuje, że jest potrzeba ustalania
raz na jakiś czas generalnych kierunków rozwoju Wikimediów. Nie na
zawsze, ale na jakiś odcinek. Jak ktoś porównywał kiedyś stare i nowe
artykuły "na medal" to rozumie, że chodzi o rozwijanie się etapami, a
nie łapanie od razu ideału za nogi. Nawet najlepsze plany trzeba umieć
korygować po drodze, ale to nie znaczy, że nie warto planować i zaglądać
w przyszłość.
A co do samej sprawy disambigów - te zalecenia ręcznej edycji są bardzo
konkretnym wynikiem dyskusji i na chwilę obecną myślę że to najlepsze i
najprostsze wyjście.
--
Kto powiedział "kasjer dupa"?!