Hej!
Ja mam w tej sprawie bardzo ambiwalentne uczucia.
Z jednej strony nie do końca tak jest, że przeklejanie jakiejkolwiek
encyklopedii do własnego tekstu jest właśnie tym "do czego encyklopedia
służy". Przecież w pracach naukowych jest standardem, że jakakolwiek
definicja czy cytat musi mieć źródło w przypisie, inaczej jest w
najlepszym razie błędem warsztatowym, w najgorszym plagiatem. Oczywiście
każdy czytelnik chociażby portali informacyjnych widzi, że średni poziom
polskiego dziennikarstwa internetowego ostatnio obniża się bardzo
dramatycznie na naszych oczach, ale puszczanie pod swoim nazwiskiem
tekstu, którego 80% jest skądś przeklejone, jest chyba naprawdę krokiem
za daleko.
Z drugiej strony niestety na fali dyskusji o ACTA w Polsce utrwala się
taka czarno-biała wizja świata, że albo każdy może skopiować od każdego
wszystko bez żadnych warunków, albo należy wszystko ogrodzić systemem
złożonym z abonamentów, płatnych serwisów, a w razie potrzeby
inwigilacji i kar. Tymczasem system Creative Commons tworzy bardzo
wartościowy model pośredni i warto go promować, także poprzez działania
wikipedystów.
Z trzeciej strony ja osobiście edytuję Wikipedię dla zabawy i relaksu,
dla "resetu mózgu", bo piszę zwykle o sprawach bardzo odległych od tego,
z czego się utrzymuję. Szanuję prawo do odmiennego spojrzenia (chociażby
wyrażonego przez Wojtka), ale dla mnie zachowanie wzmianki o moim
autorstwie jest trzeciorzędną sprawą (zwłaszcza, że świadomie podpisuję
edycje głupkowato brzmiącym pseudonimem, a nie nazwiskiem). Dlatego
bardzo bym nie chciał, aby Wikipedia dołączyła do koncernów
fonograficznych czy wytwórni filmowych i zaczęła np. sądowo ścigać tych,
którzy naruszają nasze prawa. Chyba że - jak w przypadku GW - naruszają
je ci, którzy krzyczą głośno, że to im dzieje się krzywda i gwałt. Wtedy
warto to ciągnąć i nagłaśniać, ale głównie w celu ukazania hipokryzji
np. Agory.
Sorry za długość maila, gratuluję tym, którzy doszli do końca :)
Powerek38
W dniu 2012-02-14 14:05, PMG pisze:
Kochani
Wikipedyści, encyklopedia służy do cytowania bez powoływania się
na źródło. Ani chciwość, ani zawiść nie są źródłem dobrymi intencji. Nie
marnujcie czasu i energii na walkę z ludźmi, którzy cytują encyklopedie
z korzyścią dla siebie.
Jeżeli wytniesz ze swojej encyklopedii PWN zdjęcie,
wstawisz do swojej książki i będziesz twierdził że to twoje zdjęcie - to czy postępujesz
słusznie? A o czymś takim dokładnie mówimy.
PMG
_______________________________________________
Lista dyskusyjna WikiPL-l
WikiPL-l(a)lists.wikimedia.org
https://lists.wikimedia.org/mailman/listinfo/wikipl-l