Moja opinia o
starych zrodlach kest doiametralnie odwrotna, jest to
wiedza
calkowicie nieprzydana. Juza dwano korzystalbym z cytowania zrodel
starszych
niz 50 lat w ich oryginalnym brzmieniu, ale ta wiedza jest po prostu
nieprawdzwa, zbyt wiele bledow, calkowicie inna terminologia i
nieporownanie
ubozsza w znaczeniach definicji.
Podobnie mysle. Jak mam poprawiać starocie, to
wole pisac od podstaw
samej, korzystajac z nowych zrodel. Moze to kwestia dziedzin, na
ktorych sie skupiam, ale jakos nie sadze... Zmiana terminologii to
bardzo powazna sprawa! Juz nie mowiac, ze przez 50 lat zmienily sie
podstawy teoretyczne roznych rozwazan, pojawily sie nowe fakty
zmieniajace interpretacje dotychczasowych obserwacji... jednym slowem
zmienia "samo geste"! I zupelnie nie rozumiem, jak mozna zostawiac
artykul na Wikipedii z dopiskiem typu "tresc przestarzala - moze
wymagac poprawki" Piekna encyklopedia! ;)) Uwazam, ze przydatnosc
starych artykulow jest mocno ograniczona. I osobiscie raczej nie bede
z nich korzystala - w "moich" dziedzinach ostatnie 50 lat wprowadzilo
duzo zmian!
Częściowo macie rację. A częściowo nie. W niektórych dziedzinach, jak np.
archeologia, historia, lingwistyka porównawcza itd., a zwłaszcza w
niektórych działach tych dziedzin, po II wojnie światowej zapanowała radosna
twórczość. Dlatego np. informacje o najdawniejszych dziejach Rzymu pisane 60
albo i 150 lat temu są w miarę użyteczne, natomiast rzeczy pisane 20-25 lat
temu nadają się wyłącznie na śmietnik.
I nie mówię tu o krajach komunistycznych z ich mieszaniem marksizmu do
wszystkiego, ale o krajach zachodu.
Niekiedy jeszcze radosna twórczość panuje do tej pory (jak np. datowanie
najstarszej inskrypcji greckiej - pisanej linearnym B - na XVII wiek p.n.e.,
mimo że nikt nie potrafi jej odczytać, czyli nie wiadomo, czy jest po
grecku; jest to objaw tzw. chciejstwa nie mającego z nauką nic wspólnego),
trzeba więc wykazywac przezorność i maksimum poczucia rzeczywistości.
Ogólny wniosek jest zaś taki, że nie wszystko co nowe, jest dobre tylko
dlatego, że jest nowe. I tym samym nie wszystko, co stare, jest niedobre
A.